Projekt nowej linii tramwajowej miał zostać wykonany do końca października, ale tak się jednak nie stało. Wszystkiemu winna jest pandemia. Tramwaje Warszawskie deklarują, że złożą wniosek o pozwolenie na budowę najwcześniej w lutym 2021 roku.
Temat budowy torowiska tramwajowego na Gocław znany jest mieszkańcom stolicy już od połowy dekady. Zapowiadana od dłuższego czasu inwestycja nieustannie napotyka na przeciwności. Początkowo na drodze "stanęli" mieszkańcy Saskiej Kępy, którzy protestowali przeciwko budowie torowiska, gdyż to przebiegać ma wzdłuż Kanału Wystawowego. Przebieg trasy w tym miejscu wiąże się z likwidacją pasa działek należących do "ROD Kinowa" (Rodzinne Ogrody Działkowe). Mieszkańcy Saskiej Kępie w trosce o zielone płuca miasta walczyli o pozostawienie tego obszaru w takim kształcie, w jakim się obecnie znajduje. Finalnie większość formalności związana z budową nowej linii tramwajowej została dopełniona. Pozostałe procedury zostały zablokowane przez pandemię.
Tramwaj w cieniu pandemii
Kolejną procedurą zmierzającą do rozpoczęcia budowy były badania geotechniczne wzdłuż ogrodów działkowych "ROD Kinowa". Prace miały zostać sfinalizowane pod koniec października, jednak tak się nie stało. Wszystkiemu winna jest pandemia koronawirusa oraz związane z nią obostrzenia. Prace geotechniczne prowadzone są obecnie wzdłuż Kanału Wystawowego. Wymagają one obecności właścicieli tych działek, które zostaną docelowo zlikwidowane. Projektanci muszą zbadać obszar przeznaczony pod budowę torowiska tramwajowego. Chodzi dokładnie o wykonanie odwiertów oraz zinwentaryzowanie zieleni, a do tego potrzebna jest obecność właścicieli. Jednak niektórzy działkowcy w obawie przed zarażeniem się koronawirusem nie wpuszczają na swój teren projektantów. Szacuje się, że badania geotechniczne zakończą się na początku przyszłego roku. Oznacza to, że dopiero wtedy Tramwaje Warszawskie otrzymają gotową dokumentację od firmy Progreg, która zajmuje się pracami projektowymi. Wówczas Tramwaje Warszawskie będą mogły złożyć wniosek o pozwolenie na budowę inwestycji. Do tej pory wykonano, a także odebrano geometrię linii tramwajowej wraz z jej niweletą, która stanowi część dokumentacji budowlanej. Przedstawia ona precyzyjny przebieg torowiska wraz z pozostałymi elementami inwestycji. Ponadto w dokumentacji zostały już skompletowane mapy, niezbędne do wykonania projektu.
Nowa strategia finansowa opóźni budowę
W 2019 roku stołeczny ratusz złożył wniosek w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju z prośbą o przeznaczenie dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej na zakup 130 elektrycznych autobusów, a nie na budowę linii tramwajowej na Gocław, jak pierwotnie zakładano. Mowa tu konkretnie o kwocie w wysokości 62 milionów złotych. Z kolei fundusz na budowę inwestycji tramwajowej, ratusz planuje pozyskać z nowej transzy finansowej przyznanej przez Unię Europejską na lata 2021 - 2027. Jednak nie ma pewności, czy środki, które teoretycznie są przeznaczone na budowę linii tramwajowej na Gocław, zostaną finalnie na nią wyłożone. Pandemia koronawirusa znacząco osłabiła kondycję finansową stołecznego ratusza i w efekcie może zabraknąć budżetu na tą inwestycję.
W sierpniu Rzeczniczka Ratusza, Karolina Gałecka poinformowała, że tramwaj na Gocław jest jedną z pierwszych inwestycji miejskich, która ma możliwość sfinansowania z funduszy Unii Europejskiej na lata 2021 - 2027. Wiadomo, że Polska w ciągu najbliższych siedmiu lat otrzyma 125 miliardów euro z unijnej kasy.