11 aktualna temperatura 7 °C
ciśnienie 1018 hPa pm2.5 7 μg/m3
Wspaniałe powietrze! wilgotność 45% pm10 8 μg/m3

Z wizytą na Katowickiej

Obiekt: dom trzyrodzinny, 1928, ul. Katowicka 9/11/11a, Bohdan Lachert, Józef Szanajca

Saska Kępa modernizmem stoi. Wojna oszczędziła wiele historycznych obiektów na tym terenie, mimo to duża część przykładów przedwojennego modernizmu nie jest wpisana do rejestru zabytków. W ostatnich latach budzi się ponowne zainteresowanie społeczne modernistyczną architekturą Saskiej Kępy, dlatego i my postanowiliśmy zająć głos i uczcić to serią artykułów o perłach modernizmu tej części miasta.

Narodziny modernizmu

I wojna światowa wywołała wśród architektów potrzebę wykreowania budynków, które nie tylko będą ciekawe wizualne, ale przede wszystkim wrażliwe na ludzkie potrzeby. Projektanci chcieli przygotować zurbanizowaną przestrzeń na przybywającą falę mało zarabiających robotników, którzy w tym czasie masowo emigrowali do miast.

To właśnie ta wrażliwość na ludzkie potrzeby po tragediach wojny, przyczyniła się do narodzenia modernizmu. Modernizm był niczym innym jak potrzebą przebudowy miasta pod zmieniające się warunki społeczne i nowy sposób życia. Wzorem do naśladowania wśród przedstawicieli tego nurtu był sławny francuski architekt szwajcarskiego pochodzenia- Le Corbusier. Wokół jego osoby skupili się wszyscy entuzjaści modernizmu i urbanistycznych zmian, tworząc fundament architektury europejskiej na całe stulecie.

Maszyna do mieszkania

Na pierwszy ogień wśród pereł modernizmu na Saskiej prezentujemy dom trzyrodzinny na ul. Katowickiej z 1928 roku. Autorami konstrukcji są Bohdan Lachert i Józef Szanajca. Zachowany do dziś budynek jest jednym z najbardziej wartościowych obiektów awangardowej odmiany modernizmu w stolicy, a zarazem pierwszym w Polsce obiektem opartym na założeniach Dom-Ino. To założenie zakładało konstrukcję, opracowaną w 1914 roku przez wspomnianego na początku Le Corbusiera, która może być produkowana masowo. Nawiązuje to bezpośrednio do domu jako maszyny do mieszkania, na której Le Corbusierowi zależało. Teoria Dom -Ino zakładała konstrukcję gotowych stelaży, do których należało dodać tylko ściany i okna. Obecnie to najpopularniejsze rozwiązanie w architekturze użytkowej – zakłada prostotę i niską cenę wykonania.

Bohater całego zamieszania

Jednym z architektów willi na Katowickiej jest wymieniony na początku Bohdan Lachert, którego postać warto przybliżyć w kilku słowach. Urodził się 13 czerwca 1900 roku w Moskwie, a 8 lat, później wraz z calą rodziną, osiedlił się w Polsce. W 1919 roku zamieszkali w Warszawie. Młody Bohdan początkowo za kierunek przyszłej drogi obrał studia prawnicze, jednak bardzo szybko jego pasja do rysowania wygrała z pierwszym wyborem, doprowadzając go do nauki architektury na Politechnice Warszawskiej. W 1921 roku zetknęły się drogi przyszłych przyjaciół architektów, Lachert poznał Józefa Szanajcę, z którym to w duecie pracował aż do śmierci kolegi w czasie II wojny światowej.

Architekt stale szukający innowacji

Lachert nie obawiał się nowych rozwiązań i bardzo chciał eksperymentować, a dowodem na to jest dom własny przy ul. Katowickiej. To jeden z pierwszych zrealizowanych przez niego obiektów. Wzniesiony został chwilę po nabyciu przez architekta uprawnień budowlanych, w latach 1928-29. Szeregowy dom modułowy wykonano z pianobetonu, tzw. celolitu – nowatorskiego materiału (opatentowanego trzy lata wcześniej przez duńskiego inżyniera, Christiana Nielsena), który miał być alternatywą dla cegły. Powody? Był prosty w produkcji, lekki i dobrze izolujący.

Inspiracja na ten trzyrodzinny budynek pochodzi od Le Corbusiera oczywiście, który nie bez powodu nazywany jest papieżem modernizmu. Dokładny pomysł Lachert zaczerpnął z domu architekta, który zaprojektował w 1927 roku na potrzeby modelowego, eksperymentalnego osiedla Weissenhof w Stuttgarcie.

Dom obejmuje trzy willowe segmenty, odpowiednio pod numerami 9, 11, 11a: willę i pracownię Bohdana Lacherta, Z. Lechowskiej i M. Ostrowskiej. To, na co warto zwrócić uwagę, to charakterystyczne pięć zasad nowoczesnej architektury, których szwajcarski architekt był autorem: asymetryczne elewacje z podciętym parterem, wstęgi okien od ulicy, taras na dachu i konstrukcyjne detale spiralnych schodków.

Dom na Katowickiej, to iście pionierska realizacja w szeroko rozumianym stylu Le Corbusiera na terenie Warszawy.

Dorota Falkowska