O zamieszczenie granitowej płyty ubiegało się środowisko rzeźbiarzy. Występowali oni do Ministerstwa Sportu i Turystyki, a główny inicjator tablicy Okręg Warszawski Związku Polskich Artystów Plastyków poprosił o pomoc Narodowe Centrum Sportu, które w imieniu Skarbu Państwa zarządza Stadionem Narodowym. W efekcie, NCS przekazało na płytę 8 tys. zł.
Uroczyste odsłonięcie tablicy nie miało jednak miejsca. Jak poinformował dyrektor ds. komunikacji operatora Stadionu Narodowego, Mariusz Gierszewski: Nie przewidujemy uroczystego jej odsłonięcia. W sposób naturalny od momentu zawieszenia stała się elementem Stadionu Narodowego który przypomina o jego przeszłości i historii.
Na tablicy widnieje napis o treści : "Sztafeta/1955/Adam Roman/żołnierz AK/uczestnik Powstania Warszawskiego 1944/profesor ASP w Warszawie". Zaprojektował ją uczeń oraz następca prof. Romana w ASAP, Ryszard Stryjecki.
Przypomnijmy, prof. Adam Roman był uczestnikiem powstania warszawskiego, po wojnie brał czynny udział w odbudowie stolicy. Rekonstruował zniszczone podczas wojny rzeźby, m.in. w Ogrodzie Saskim, na fasadach Pałacu Krasińskich, Pałacu Sapiehów i kościoła św. Krzyża. Na ASP stworzył Katedrę Konserwacji Rzeźby Kamiennej.
Jego najsłynniejsze dzieło „ Sztafeta” przedstawiająca trzech biegnących uczestników sztafety stoi na kamiennym cokole od strony mostu Poniatowskiego. I choć przez dziesiątki lat była elementem wystroju Stadionu Dziesięciolecia, to w czasie budowy Stadionu Narodowego omal nie została zniszczona, gdyż nie przewidziano jej zachowania. Na szczęście, swój sprzeciw zgłosiły Rada Osiedla Kamionek oraz Rada Warszawy i Samorząd Saskiej Kępy. Rzeźba ocalała, choć funduszy na jej renowację już nie starczyło.
Prof. Roman mieszkał i tworzył przy ul. Nobla, w tym samym budynku, gdzie swoje mieszkania i pracownie mieli rzeźbiarze Józef Trenarowski, Józef Gosławski, Kazimierz Bieńkowski, Eugeniusz Żarkowski, Tadeusz Świerczek i Adam Procki.
W jego pracowni kręcono fragment "Człowieka z marmuru" Andrzeja Wajdy. W tym roku prof. Roman skończyłby 97 lat.
Źródło : warszawa.gazeta.pl; wikipedia.org