Kilka dni temu w Gazecie Saska Kępa pojawił się artykuł dotyczący działań Stowarzyszenia ŁADna Kępa, jego członkowie nie zgadzając się z tą treścią poprosili nas o opublikowanie ich odpowiedzi. Wspomniany artykuł możecie przeczytać w ostatnim numerze Gazety "Saska Kępa" dostępnym on-line na naszych stronach.
A o to i treść odpowiedzi:
W imię czego te kłamstwa?
W lokalnym piśmie “Saska Kępa” nr 1 z lutego 2013 ukazał się tekst szkalujący nasze stowarzyszenie. Dlatego domagamy się zamieszczenia sprostowania. Załączamy je obok.
Autor artykułu pan Jacek Zbrzyzny, powołując się na “anonimowego najemcę”, opowiada zmyśloną historię podstępnych działań ŁADnej Kępy utrudniających życie Bogu ducha winnym ludziom.
Kłamliwy, pełen insynuacji tekst jest próbą zdyskredytowania naszych starań zmierzających do powstrzymania dewastacji Saskiej Kępy, jej architektury, urbanistyki i zieleni.
Domagając się od władz i inwestorów przestrzegania przepisów wynikających z ochrony konserwatorskiej, ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i prawa budowlanego, chcemy zapobiec nieodwracalnym, szkodliwym zmianom w naszej dzielnicy: barbarzyńskim przebudowom, nadmiernemu dogęszczaniu, utracie zieleni, oszpecaniu przestrzeni nachalnymi reklamami, ignorowaniu potrzeb mieszkańców w konfrontacji z komercją itp.
Wbrew temu, co pisze autor osobliwego tekstu, nie zajmujemy się remontami wewnątrz budynków, ale ich zewnętrznym kształtem i przestrzenią publiczną. Nasze działania nie zawsze są skuteczne. Jednak wiele nam się udało, choćby powstrzymanie rozbiórki zabytkowych willi przy ulicach Krynicznej i Królowej Aldony czy zabudowy prześwitu prowadzącego z Francuskiej na Rondo Waszyngtona, a także konserwacja rzeźby “Plon”.
Zdajemy sobie sprawę, że to, co robimy, nie podoba się lekceważącym prawo i ludzkie potrzeby zachłannym inwestorom. Obowiązkiem redakcji jest jednak sprawdzanie prawdziwości zamieszczanych relacji, niedopuszczanie do szkalowania i pomówień.
Ponieważ artykuł zawiera nieprawdziwe informacje i negatywnie rzutuje na dobre imię stowarzyszenia „ŁADna Kępa” żądamy również usunięcia tekstu z internetu i zamieszczenia przeprosin w następnym numerze periodyku.
