10 maja na skwerze przy ulicy Elsterskiej artyści Urszula Niemirska i Filip Ćwik zorganizowali nietypową akcję. Wspólne dzieło przeciągali na linie zawieszonej pomiędzy blokami.
Mieszkająca przy jednej ulicy dwójka artystów postanowiła wykorzystać bliskie sąsiedztwo, a także swój twórczy potencjał i zorganizowali ciekawą akcję. W ostatnią niedzielę Urszula Niemirska oraz Filip Ćwik pomiędzy swoimi budynkami zawiesili specjalną linę, która ciągnęła się od jednego okna do drugiego, tak, aby łączyła ich mieszkania. To element jednej z pierwszych akcji artystycznych organizowanych w dobie pandemii.
Inicjatywa polegała na przesyłaniu sobie po zawieszonej wcześniej linie płótna, na którym artyści malowali wspólne obrazy. Wszystko się zaczęło w niedzielny poranek. Wtedy właśnie ze studia Urszuli Niemirskiej po raz pierwszy drogą powietrzną posłane zostało płótno, które po chwili znalazło się w mieszkaniu Filipa Ćwika.
Po czterdziestu minutach dzieło bogatsze o kilka elementów graficznych wróciło po linie do znajdującej się naprzeciwko pracowni artystki. I tak było transportowane sześć razy. W efekcie powstały wspólne płótna i obiekty fotograficzne.
To była pierwsza taka akcja zorganizowana przez artystów. Ci jednak nie zamierzają poprzestać na jednym razie i już teraz planują kolejne takie inicjatywy.
Na tą chwilę, nie wiadomo jednak w jakim charakterze będą organizowane kolejne akcje tych artystów. Jak twierdzą inicjatorzy, to właśnie bezruch i społeczna izolacja była głównym impulsem do wspólnego działania.
Urszulę Niemirską i Filipa Ćwika łączy nie tylko sąsiedztwo, ale przede wszystkim zamiłowanie do sztuki. Ich prace opierają się na malarstwie, fotografii oraz kolażu. Urszula Niemirska jest absolwentką wydziału malarstwa warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Na koncie ma wiele dzieł, które można podziwiać na organizowanych wystawach. Natomiast główną specjalnością Filipa Ćwika jest fotografia. Studiował kulturoznawstwo na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. W latach 2001 - 2013 pracował jako fotoreporter w tygodniku "Newsweek". Artysta może też się pochwalić nagrodami branżowymi. Czterokrotnie je zdobył w Grand Press Photo, i aż trzykrotnie w konkursie fotografii prasowej. Natomiast w listopadzie 2017 roku Filip Ćwik założył w Warszawie autorskie studio, gdzie realizuje portrety na zamówienie.