Park Skaryszewski i jego tajemnicze zaułki skrywały i skrywają nadal wiele niespodzianek, w tym wiekowe już rzeźby. Jedną z nich był „Faun”, który spełniał także funkcję fontanny. To jednak jeden z bardziej tajemniczych obiektów parku Skaryszewskiego – przez długi czas badacze powątpiewali, czy rzeźba rzeczywiście stała w parku.
Rozwiązanie zagadki
Wątpliwości zostały rozwiane dopiero w 2008 roku. To wtedy zbiór 99 przedwojennych fotografii autorstwa Witolda Koniecznego zostały przekazane do Muzeum Powstania Warszawskiego. Na jednym z nich widnieje nie kto inny jak „Faun” z parku Skaryszewskiego. Wygląd rzeźby jest bardzo charakterystyczny – to mała postać z rogami z nieproporcjonalnie dużą głową i podkurczonymi nóżkami, na końcu których widzimy kopyta. Postać dosiada delfina tryskającego wodą. Autorem rzeźby był Jan Antoni Biernacki, który wygrał konkurs na zaprojektowanie fontanny. Niestety artysta zmarł przed oficjalnym odsłonięciem rzeźby, w 1930 roku. Rok później „Faun” zagościł w parku Skaryszewskim. Rzeźba nie przetrwała jednak wojny, a co działo się z nią później – nie wiadomo. Wzmiankę na temat obecności „Fauna” w parku znaleźć można w przewodniku po Warszawie z 1938 roku autorstwa Reginy Fleszarowej i Józefa Kołodziejczyka. Wiadomo, że pozostał po nim jedynie granitowy postument z misą, w której zbierała się woda.
„Faun” wraca do parku Skaryszewskiego
Replika słynnej rzeźby jest już gotowa i 22 marca trafiła do Zarządu Zieleni Miasta Stołecznego Warszawy. Wielki powrót „Fauna” to zasługa Mateusza Mroza – mieszkańca Saskiej Kępy. To właśnie on zlecił wykonanie repliki rzeźby z afrykańskiego czarnego granitu kamieniarzowi Jerzemu Zyskowi. „Jak zobaczyłem zdjęcia w Muzeum Powstania Warszawskiego, od razu zakochałem się w tej rzeźbie, to była miłość od pierwszego wejrzenia. Lubię modernizm, szczególnie polski. Wiedziałem, że trzeba będzie przywrócić rzeźbę parkowi, ostatnią z tych, które były w parku przed wojną – przyznaje Mateusz Mroz na łamach portalu Zarządu Zieleni m.st. Warszawy. Pamięta, jak w PRL-u dzieci używały misy do zabawy piaskiem. Nowy „Faun” powstawał przez kilka lat, a autor rzeźby wzorował się na zdjęciach. Obecnie „Fauna” można zobaczyć w Promie Kultury Saska Kępa.