Ulica Francuska latem miałaby zostać częściowo zamknięta dla ruchu samochodowego i przemienić się w miejsce tętniące kulturalno-artystycznym życiem. Taki pomysł ma ratusz Pragi-Południe. Co na to mieszkańcy?
„Artystyczna Francuska”
Pomysł zamknięcia części ulicy Francuskiej roboczo został nazwany „Artystyczną Francuską” i nawiązuje do akcji, jaka miała tu miejsce w połowie lat 90. Bowiem już ćwierć wieku temu ulica zamieniała się w „Ulicę Artystów”. Na Francuskie odbywały się nowatorskie i oryginalne wystawy sztuki artystów z Saskiej Kępy. Pomysłodawczynią akcji była pani Beata Gula – właścicielka galerii im. Bronisława Koniuszego mieszczącej się przy ulicy Francuskiej 1. Wystawy to jednak nie wszystko, czym kusiła wówczas Francuska. Towarzyszyły im happeningi i imprezy kulturalne. Na Francuskiej odbywały się więc i „Salony letnie”, i zamieniała się również w „Ulicę Poezji”. Tym tropem postanowił iść ratusz Pragi-Południe, który zaproponował zamknięcie w okresie letnim części ulicy Francuskiej po to, by powrócić do dawnych, kulturalnych wzorców. Pomysł nawiązuje też do Otwartej Ząbkowskiej, gdzie w okresie letnim ulica przemienia się w swoiste forum społecznościowe zrzeszając mieszkańców i gości podczas licznych wydarzeń kulturalnych.
Jakie zmiany są w planach?
„Pragnąłbym, aby ten projekt, realizowany na reprezentacyjnej ulicy Saskiej Kępy, stał się miejscem działań artystycznych i aktywnego współuczestnictwa, twórczej wymiany myśli oraz wzajemnych inspiracji gości i mieszkańców, oryginalną agorą znoszącą podział na estradę i widownię, gospodarzy i gości” – zaznacza burmistrz dzielnicy Praga-Południe Tomasz Kucharski, w odpowiedzi na interpelację radnego w tej sprawie. Obecnie trwają ustalenia co do tego, jaki odcinek ulicy Francuskiej miałby zostać zamknięty. Wstępnie mówi się o 250 metrach od ronda Waszyngtona do ulicy Zwycięzców. Rzecznik ratusza Pragi-Południe przekonuje, że takie rozwiązanie nie spowoduje paraliżu komunikacyjnego. Wówczas autobusy były by kierowane na ulicę Saską. Nie jest jeszcze wiadome, czy część ulicy będzie zamykana jedynie na weekendy, czy np. całe dwa tygodnie lipca.
Co na to mieszkańcy?
Aktualnie pomysł jest na etapie konsultacji. Jak przyznał w swojej interpelacji burmistrz Kucharski, rozpoczął już wstępne rozmowy z przedstawicielami mieszkańców Saskiej Kępy. O zdanie pytani są przedstawiciele instytucji kultury, jak i spółdzielni mieszkaniowych. Na temat założeń projektu wypowiedzieli się także społecznicy. Choć żadne rozwiązanie nie jest jeszcze przesądzone, sprawa zamknięcia Francuskiej budzi wiele emocji wśród mieszkańców Saskiej Kępy. Na internetowych portalach i forach przeczytać można pełne zaangażowania wpisy. A głosy są podzielone – jedni zdecydowanie przychylają się do pomysłu, twierdząc, że taka forma przestrzeni kulturalnej jest Saskiej Kępie potrzebna. Inni natomiast wyrażają zdecydowany sprzeciw, argumentując go komunikacyjnym chaosem i trudnościami w dotarciu do domu. Sprawie dokładnie przyjrzał się samorząd mieszkańców Saskiej Kępy, który podczas marcowego walnego zebrania zajął oficjalne stanowisko. Jak czytamy w wydanym komunikacie – „samorząd proponuje rozwiązanie kompromisowe w postaci dwu lub trzykrotnego weekendowego ograniczenia ruchu na tej ulicy, w lipcu (od piątku wieczorem do niedzieli wieczorem)”. Proponowane rozwiązanie miałoby być testowe, by móc zorientować się, jak się sprawdzi. Samorząd podkreśla jednocześnie konieczność wyraźnego oznakowania objazdów do czas wydzielenia ulicy.
Burmistrz zapewnia, że w momencie uzyskania przez projekt charakteru wykonalności, rozpocznie procedurę szczegółowych konsultacji społecznych na temat tego, który odcinek ulicy najlepiej będzie zamknąć. Jednocześnie proponuje, by 9-dniowy okres próby takiego rozwiązania wyznaczyć na czas 29 czerwca – 7 lipca.
A Wy co myślicie o pomyśle częściowego zamknięcia ulicy Francuskiej dla samochodów? Napiszcie do nas lub dajcie znać w komentarzu!