Zapadła decyzja miejskich radnych dotycząca zmiany w wyprowadzaniu psów na smyczy. Co powinni wiedzieć właściciele swoich pupilów?
W ubiegły czwartek Rada Warszawy zajęła się nowym regulaminem, który dotyczył utrzymywania czystości oraz porządku na terenie naszej stolicy. Zmiany te głównie związane są z nowymi zasadami zbiórki odpadów, jednak jak się okazuje to nie wszystko. Otóż jeden zapis dotyczy również psów a dokładniej sposobu wyprowadzania ich na smyczy.
Do tej pory właściciele czworonogów mogli pozwolić swoim pupilom na trochę swobody bez smyczy „jedynie w miejscach mało uczęszczanych”. Jednak definicja ta jest dość mało precyzyjna i może być różnie interpretowana. Często właściciele psów karani byli mandatami bądź pouczeniami przez Straż Miejską za spuszczanie ich ze smyczy w nieodpowiednich miejscach.
Nowoprzyjęte przepisy dopuszczają zwolnienie pupila ze smyczy, wtedy gdy „pies jest oznakowany w sposób umożliwiający identyfikację właściciela lub opiekuna oraz pod warunkiem zapewnienia przez właściciela lub opiekuna kontroli nad jego zachowaniem mającej na uwadze bezpieczeństwo ludzi, innych zwierząt i uczestników ruchu drogowego”.
Pani Monika Niżniak – rzeczniczka Straży Miejskiej – wyjaśnia, że te nowe zmiany będą niezwykle pomocne, ponieważ jak określiła, przepis ten jest odpowiednio „doprecyzowany”. Przede wszystkim ma zachęcić on właścicieli do chipowania swoich zwierząt. Dzięki temu, kiedy ucieknie bądź zwyczajnie się zgubi, nie trafi do schroniska, tylko od razu do właściciela. Zachęca się także do odpowiedniego znakowania obroży. Może to być napis z danymi właściciela bądź też numer telefonu.
Należy zwrócić uwagę na fakt, iż psów bez smyczy nie należy puszczać w miejscach, gdzie jest dużo spacerowiczów, w parkach lub w pobliżu bloków. Psy, które zaliczają się do „ras agresywnych”, muszą mieć założony kaganiec. Za wypuszczenie psa bez smyczy, właścicielowi może grozić mandat nawet do 500 zł.