W ostatnim czasie wielu mieszkańców Saskiej Kępy napisało skargi na zbyt głośne sygnały przyjeżdżających karetek pod Stację Krwiodawstwa. Centrum odniosło się do nich. O całej sprawie zrobiło się głośno po interpelacji jednej z posłanek PiS, w której poruszyła ten problemem.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa znajduje się przy ulicy Saskiej 63/75. Zaopatruje w krew nie tylko województwo mazowieckie, ale również z nim sąsiadujące. Radna w swojej interpelacji tłumaczyła, iż mieszkańcy skarżą się na hałas wyjących syren karetek pogotowia, który nęka ich zarówno w dzień jak i w nocy przez siedem dni w tygodniu. Zwróciła się również z prośbą o interwencje Ratusza w tej sprawie. Odpowiedź była szybka i zwięzła. Miasto Warszawa nie jest podmiotem, który tworzy tę jednostkę. Tak stwierdził wiceprezydent Warszawy Pan Włodzimierz Paszyński. Poprosił również zarząd placówki, by zajęła stanowisko w tej sprawie.
Dyrektor Narodowego Centrum Krwi – Pani Beata Rozbicka zapewniła w swoim oświadczeniu, że szpitale, które współpracują z tą stacją zostały pisemnie poinformowane o przypomnieniu kierowcom karetek o zasadach używania sygnałów dźwiękowych. Ponadto zostali oni przeszkoleni z zakresu przepisów o ruchu drogowym a także korzystania z sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych. Dodatkowo przy stanowisku odbioru krwi będzie wisieć prośba do kierowców o przestrzeganie przepisów jak i o zachowanie rozsądku.
Pani Rozbicka przypomina również o przeprowadzonym w 2010 roku przy Stacji Krwiodawstwa, pomiarze emisji hałasu. Obecny był na nim mieszkaniec Saskiej Kępy, który potwierdził, że normy nie są przekraczane.
Mieszkańcy przy ulicy Nobla skarżyli się również na umieszczone na dachu placówki, pracujące za głośno dmuchawy. Dyrektor również odniosła się do tych skarg. Odpowiedziała, że urządzenia klimatyzacji są regularnie serwisowane. Zapowiedziała również kolejne kontrole emisji hałasu.
Zdania mieszkańców Saskiej Kępy w tej sprawie są mocno podzielone. Zdecydowana większość jednak uważa, że syreny karetek wcale im nie przeszkadzają i są na naszej dzielnicy poważniejsze problemy, którymi warto się zająć. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Podzielcie się nim z nami!