Duńska sztuka z polskim akcentem zawitała na Saską Kępę. Szóstego września Galeria PROM Kultury przy ul. Brukselskiej 23 razem z Duńskim Instytutem Kultury zorganizowała wernisaż wystawy „Jan Holger Jerichau - rzeźba i grafika”.
Twórczość Jana Holgera Jerichau - rzeźby, drzeworyty, linoryty, rysunki ołówkiem i węglem – to głęboko humanistyczny przekaz o związku człowieka z przyrodą. Artysta inspirował się kolażem, a także sztuką afrykańską (motywy masek, zwierząt, totemów). Wystawiane na Saskiej Kępie dzieła Jana Holgera Jerichau są częścią prestiżowej kolekcji Museum Jorn w Silkeborg. Polskim akcentem wystawy jest jednoczesna prezentacja, poświęcona życiu oraz twórczości Elisabeth Jerichau Baumann. Elisabeth Jerichau Baumann, urodzona w 1818 r. w Warszawie prababka artysty, przyjaciółka Dickensa, braci Grimm, Hansa Christiana Andersena (malowała jego portrety, w tym pochodzący z 1862 r. „H.Ch. Andersen czyta opowieść o aniele”), była znaną i cenioną malarką XIX wieku. Wystawiała swe prace w Londynie, Paryżu, Wiedniu. Monachium, Berlinie, Kopenhadze. W zbiorach polskich znajduje się tylko jeden jej obraz „Główka dziewczyny”, przechowywany na Zamku Królewskim w Warszawie. W czasie wernisażu Jan Holger Jerichau opowiadał historię swojej rodziny- artystycznego rodu Jerichau, wspomniał m.in. o słynnym duńskim pejzażyście Haraldzie Jerichau (synu Elisabeth) , o najsłynniejszym duńskim kubiście Jensie Adolfie Jerichau (wnuku Elisabeth), opowiadał też trudnych początkach swojej twórczości i kolejnych etapach przechodzenia od malarstwa do grafiki i rzeźby.



W ostatnich latach obserwuje się w Danii duże zainteresowanie twórczością Jana Hoglera Jerichau, a warszawska wystawa na Saskiej Kępie wkomponowała się w cykl światowych wystaw prac tego artysty.
Wystawa będzie czynna w PROM Kultury do końca września 2017 roku.


