W dniu dzisiejszym dostaliśmy sygnał od jednego z mieszkańców Saskiej Kępy o poprzebijanych oponach w zaparkowanych na ulicach Londyńskiej i Peszteńskiej samochodach.
Franciszek, który mieszka na Kępie od urodzenia, pisze do nas: "Witam, jestem mieszkańcem Saskiej Kępy. Mieszkam na naszej pięknej dzielnicy od urodzenia, i chciałbym się podzielić przykrym i irytującym zdarzeniem, które mnie dotknęło w noc z 19 na 20 lutego. Otóż ktoś przebił w moim samochodzie dwie opony (lewa tylna i lewa przednia) problem ten nie dotyczy jak się okazało tylko mnie, gdyż w tę samą noc w 7 innych autach (tyle udało mi się naliczyć) również zostały poprzebijane opony, sprawcy oczywiście nie złapano. Byłem z tym u mechanika i powiedział mi, że uszkodzenia były zrobione szpikulcem od boku tak, że opony nie nadają się już do niczego. Koszt naprawy wyniesie mnie co najmniej 700 złotych (ponieważ na osi muszą być dwie takie same opony). Sytuacja ta spotkała mnie pierwszy raz jednakże po kilku rozmowach z innymi poszkodowanymi dowiedziałem się, że u nich opony przebijane są regularnie. Na dowód mogę wysłać zdjęcia niektórych pojazdów.
Ponadto Franciszek dodaje: "Wierzę, ze sprawca sam zgłosi się celem zadość uczynienia poniesionych szkód, w przeciwnym razie sprawa zostanie zgłoszona na policję."