Rodzice dzieci uczęszczających do przedszkola nr 178 „Kolorowa kraina” na Saskiej Kępie protestują przeciwko likwidacji zerówki w tej placówce. Nie zgadzają się również z pomysłem organizowania oddziału zerowego poza budynkiem przedszkola. Protest jest reakcją na decyzję władz Warszawy o tym, że dzieci, których rodzice nie poślą do pierwszej klasy, spędzą rok w oddziałach przedszkolnych organizowanych w szkołach.
Komplikacje wynikają ze zmian dotyczących wieku, w którym dziecko ma rozpocząć naukę. Z sześciolatków zdjęto obowiązek szkolny, a decyzję o posłaniu dzieci z rocznika 2010 do pierwszej klasy pozostawiono rodzicom. Minister edukacji narodowej Anna Zalewska nie zgodziła się z znanym już rozwiązaniem polegającym na utworzeniu oddziałów przedszkolnych w szkołach. Wystosowała list do dyrektorów szkół i przedszkoli, w którym podkreśliła, że rodzice mogą zostawić sześciolatki na kolejny rok w przedszkolach.
Rodzice około 2,6 tys. sześciolatków chcą zostawić dzieci w przedszkolu. Placówki jednak dysponują różną liczbą miejsc wolnych, w dodatku muszą przyjąć trzylatków. Rozwiązaniem miałoby być utworzenie oddziałów zamiejscowych formalnie podlegających przedszkolu, lecz znajdujących się w innych miejscach. Rodzice stoją przy swoim: „W przedszkolu tym od lat uczyły się zarówno najmłodsze grupy 3-latków, jak również najstarsze wiekowo grupy 6-latków. W wyniku obniżenia obowiązku wieku szkolnego, sześciolatki rozpoczęły naukę w 1 klasie. Wraz ze zmianą ustawy i przywróceniem obowiązku szkolnego od lat 7, rodzice sześciolatków chcą, aby ich dzieci mogły kontynuować wychowanie przedszkolne w przedszkolu nr 178, tak jak niegdyś robili to ich starsi koledzy. Placówka ta cieszy się od lat dużym zaufaniem ze strony rodziców i każdy może przyznać, że pod wieloma względami przewyższa swoją ofertą edukacyjną i wychowawczą okoliczne szkolne zerówki”. Kolejnym argumentem przeciwko tworzeniu oddziałów dla sześciolatków w szkołach stało się to, że taki oddział musiałby spełnić szereg przepisów (Sanepid, ochrona przeciwpożarowa, oferta edukacyjna oraz inne). Rodzice mają wątpliwości, czy jakakolwiek szkoła na Saskiej Kępie byłaby w stanie sprostać tym wymaganiom.
W tej sprawie odbyło się spotkanie z wiceburmistrzem Jarosławem Karczem, na którym nie padły żadne wiążące obietnice. W chwili obecnej rodzice przynoszą do przedszkola deklaracje kontynuacji wychowania przedszkolnego zgodnie z harmonogramem rekrutacji.
Postanowiono wyprowadzić 6-letnie dzieci z przedszkoli np do gimnazjum (ul. Afrykańska) Ogniska Pracy Pozaszkolnej (na ul. Nobla), dzieci mają tez trafić do oddziału zamiejscowego w Technikum Chemicznym przy ul. Saskiej (w dawnym mieszkaniu nauczycielskim).